Rynek Infrastruktury
Iwona Zatorska-Sytyk, dyrektor GDDKiA w Łodzi wyjaśnia, że jej oddział jest w posiadaniu kompletnej dokumentacji budowlanej i wykonawczej na budowę odcinka A1 Tuszyn – granica województwa, jest również w posiadaniu ZRID.
– Ten odcinek jest podzielony na cztery: od Tuszyna do węzła Bełchatów, od węzła Bełchatów do Kamieńska, od Kamieńska do Radomska i od Radomska do granicy województwa – wylicza dyrektor łódzkiej GDDKiA.
Zatorska-Sytyk wyjaśnia, że na pierwszy odcinek ZRID jest już ostateczne, natomiast w przypadku trzech pozostałych odcinków zostały wniesione odwołania. Ich rozpatrywanie jest w końcowej fazie i na przełomie lipca i sierpnia powinny zostać rozstrzygnięte.
Pozostaje zadać dość istotne pytanie – kiedy ruszy budowa brakującego odcinka A1 w województwie łódzkim? – Jeśli będzie zapewnione finansowanie to my, jako oddział, jesteśmy gotowi do realizacji tego odcinka, ale na razie nie mamy zapewnienia tego finansowania – informuje dyrektor GDDKiA w Łodzi.
– W żadnym załączniku, w żadnych planach budowy autostrady A1 od Tuszyna do granicy województwa mnie ma – mówi Iwona Zatorska-Sytyk i podkreśla, że jeżeli inwestycja zostanie umieszczona wśród priorytetów drogowych państwa i pojawią się środki finansowe na budowę, oddział będzie już czekał z gotową dokumentacją i ZRID-ami.
Autostrada od Tuszyna do granicy będzie biegła w śladzie dzisiejszej DK-1. Na początku kwietnia tego roku samorządowcy miast, powiatów i gmin przyległych do DK-1 na odcinku z Częstochowy do Piotrkowa postulowali o przebudowę DK-1 do parametrów trasy ekspresowej, a nie autostrady. Szefowa łódzkiej GDDKiA informuje, że takiej opcji się nie przewiduje.
– W mojej ocenie nie ma możliwości przerobienia w dokumentacji autostrady na drogę o parametrach ekspresowych. Wówczas należałoby zacząć projektowanie od początku. Drogi ekspresowe rządzą się innymi prawami i warunkami, więc nie jest to możliwe. Taka opcja nie istnieje – zaznacza Zatorska-Sytyk.